Dodana: 9 czerwiec 2006 09:15

Zmodyfikowana: 9 czerwiec 2006 09:15

"Na Iwana na Kupała" w Dubiczach Cerkiewnych

Pogoda pokrzyżowała plany, ale nie zniechęciła kilku tysięcy osób, które bawiły się w Dubiczach Cerkiewnych.

Do późnych godzin nocnych w sobotę nad zalewem Bachmaty trwała impreza folklorystyczna "Na Iwana na Kupała". Były obrzędy kupalskie, pokaz fajerwerków oraz koncert zespołów z Polski i Ukrainy. Pomieszała i zmieniła nieco program pogoda. Ulewny deszcz wypłoszył niektórych widzów, ale po jego przejściu kilka tysięcy osób bawiło się przy muzyce lub oddawało się kulinarnej pasji grillowania. Kupalskie imprezy, bowiem, już dawno straciły pierwotne znaczenie i stały się miejscem prezentacji folkloru i sposobem spędzania wolnego czasu. Jest jednak obecny wśród publiczności sentyment do pradawnej kultury ich przodków. Świadczyć o tym może fakt, że z roku na rok coraz więcej dziewcząt tańczy pod sceną we własnoręcznie splecionych kupalskich wiankach. Marzeniem organizatoró imprezy jest przede wszystkim, żeby wiankom towarzyszyłą rozmowa młodych ludzi w języku ich przodków.

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook